Zmusiłam się by przebrnąć przez te dostępne odcinki.
Chciałam wyłączyć po 10 minutach ale postanowiłam dać mu szansę. Chyba jednak niepotrzebnie bo nadal nie wiem o czym jest ten serial.
Przerost formy nad treścią. Ciężko się ogląda.
Może dobre dla Warszaffffki jadącej na wspomagaczach, ale ja jakoś nie mogę się przekonać
Podobno "Ślepnąc od świateł" było hitem (chociaż nadal nie rozumiem dlaczego) i z "Warszawianką" miało być podobnie. Zobaczymy czy się "akcja" rozwinie. Jeszcze nie rezygnuję, chociaż jest dość miałko
Nie podoba się też w Warszawie. Nie nasza wina, że przyjezdni kręcą kiepskie seriale o naszym mieście! To tak jakby Ukraińcy zrobili film pt: „Polka” szkalujący nasz kraj.