https://youtu.be/qdY_IMZH2Ko

Tutaj autor dosyć dosadnie podał definicję faszyzmu i dlaczego faszyzm =/= nazizm.

that's crap

Ale kumacie że komentujecie serial historyczny w którym historyczne postacie krzyczą "Precz z faszyzmem!" w odniesieniu do ONR i niemieckich nazistów? I jest na to mnóstwo źródeł. Tak pisano w "Robotniku" w tamtych czasach, w ulotkach PPS, mało tego na całym świecie tak właśnie mówiono stawiając znak równości między faszyzmem i nazizmem. Amerykański folkowy pieśniarz Woody Guthrie ma chyba ze 20 piosenek o walce z faszyzmem w odniesieniu do niemieckiego nazizmu a na jego gitarze widniał napis: "This machine kills fascist". Ale nie, jakiś koleś na youtubie w 2020 roku powiedział że faszyzm to nie nazizm więc fakty historyczne nie mają znaczenia.

Dajecie się manipulować współczesnym faszystom. W końcu nowomowa to jedna z cech faszyzmu.

Nie ma tu żadnej nowomowy. Masz wyraźnie przedstawioną genezę powstania ruchu faszystowskiego i fundamentalnych różnic między nazizmem, a faszyzmem. Jeśli dla Ciebie ważniejszym źródłem historycznym są ulotki PPS lub twórczość folkowego pieśniarza, a nie cytaty źródłowe założycieli i ideologów włoskiego faszyzmu to nie wiem jak to skomentować.

niesamowite jak niektórzy mają wyprane mózgi... przypomnę tylko że ani serial ani książka nie jest historyczna, jest oparta o historię (głównie o czasy) ale w wielu kwestiach mija się z prawdą na potrzeb fabuły... Twardoch, który notabene kiedyś był prawakiem a teraz lewakiem nie jest historykiem.

Powyżej Ci podałem źródła historyczne inne niż serial więc skończ pitolić.

Swoją drogą nowomowa to jedna z cech faszyzmu.

Jan p Matuszewski zrobił arcydzieło w postaci ostatniej rodziny A teraz powtużył to na małym ekranie po prostu czapki z głów

czapki z głów dla Twojej ortografii julka XD

Julek, to znowu Ty? hehe

Dlatego od wielu lat przeprowadzana jest operacja „dobry faszyzm vs zły nazizm”. Jego pierwszym etapem jest wmawianie, że radykalny faszyzm, jakim był nazizm jest w istocie lewicowy, bo prawdomówny Hitler nie wykreślił „socjalizmu” z nazwy partii, którą przejął i stosował program gospodarczy dokładnie taki, jaki stosowano od USA po sanacyjną Polskę. Drugim, trudniejszym etapem, który właśnie ma miejsce jest aptekarskie oddzielenie faszyzmu od nazizmu.

Ci sami, którzy do jednego „lewackiego wora” wrzucają Tuska, Bieruta, TVN i Stalina, teraz zasiadają nad podręcznikami doktryn politycznych i z lupą w ręku próbują tłumaczyć, że nazizm to nie żaden faszyzm. Wszystko oczywiście po to, żeby dokonać czegoś, co ludziom umierającym od bomb Luftwaffe nie mieściło się w głowie: by wybielić faszyzm. Stąd te słowa prawicowego oburzenia na zeszłoroczny rysunek „Jak ktoś heilowal w 44... tośmy strzelali” albo na tegoroczny baner „Warszawa wolna od faszyzmu”. Przypominanie o walce z faszyzmem rozbija bowiem tę od wielu lat tkaną propagandę odróżniania dobrego faszyzmu od złego nazizmu.

Dlaczego prawica tak bardzo chce wybielić faszyzm? Po pierwsze, dlatego że takie jest jej dziedzictwo. Dziś musi robić rozmaite fikołki, by z jednej strony się go wypierać, a z drugiej powoływać się na historyczne dziedzictwo. Po drugie dlatego, że część prawicy po prostu ma takie antydemokratyczne poglądy i po cichu marzą o dyktaturze oświeconego prawicowego przywódcy trzymającego całe te lewactwo pod butem. Stąd taki szacunek do zbrodniarza Franco. Stąd Mussolini jako taki dobry, śmieszny wujek.

Przekłamanie postępuje. Już nie tylko powstanie zaczyna być kojarzone na prawicy z walką z... bolszewikami. Niedługo po rocznicy warszawskiej hekatomby prezydent Polski składa hołd hitlerowskim kolaborantom z Brygady Świętokrzyskiej.

Najsmutniejsze, że wszytko to wbrew samym powstańcom, którzy oczywiście przed wojną jak najbardziej uważali i pisali, że walczą z faszystami. A Ziutek Szczepański pisząc o rosyjskiej „czerwonej zarazie” wyraźnie przeciwstawił ją „czarnej” właśnie, a nie równie„czerwonej” nazistowskiej śmierci. Oczywiście też AK wyraźnie pisała, że „kolaboracja Brygady Świętokrzyskiej jest w zasadzie jawna”.

Teraz, tego samego dnia powstańcy z AK hołubieni są w infantylne rozkrzyczany sposób, a z drugiej ich słowa, poglądy i opinie, czy te współczesne od LGBT czy te przedwojenne o faszystach i kolaborantach traktowane są jako bajania zabawnych dziadków. Bo co oni tam wiedzą o powstaniu?

Kto wie, być może, gdy wszyscy ci ludzie umrą, ich dzieci i wnuki nagle się dowiedzą, że powstańcy to byli w zasadzie tacy, dobrzy nasi prawicowi faszyści. Niemożliwe? Cóż kilka lat temu niemożliwe wydawało się podważanie raportów AK, że „Brygada Świętokrzyska to kolaboranci” Dziś niedobitki żyjących akowców dowiadują się, że AK kłamała i Brygada to nie byli żadni kolaboranci. Skoro w imię dobrego imienia sojuszników Hitlera, traktuje się raport AK jak kłamstwo, to czemu prawica na czele z prezydentem i premierem ma nie zrobić z powstańców w przyszłości dobrych faszystów?

https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/galopujacy-major-czy-akowcy-beda-faszystam i-bo-wlasnie-zostali-klamcami-aa-LjhZ-6U25-RysC.html

nazizmu też nie wisiała , w Niemczech był narodowy-socjalizm a słowo nazizm pojawiło się po wojnie i to sporolat po wojnie.

Ruch Narodowo-Radykalny Falanga, Falanga, pot. ONR-Falanga – polska nielegalna narodowo-radykalna, określana jako faszyzująca lub faszystowska formacja polityczna w II Rzeczypospolitej.
Ledwo pozdawali polski i historię na maturach, a będą pouczać cały świat.

Co za bełkot. Dramat.