Motyw relacji bohatera ze swoją matką został zaczerpnięty z życiorysu legendarnego mordercy Ed'a Gein'a. Między nim, a jego matką istniała bardzo dziwna więź opierająca się na miłości i nienawiści. Syn bardzo ją wielbił i niemal czcił. Matka Gein'a była religijną fanatyczką, miała wielkie skłonności do dominacji oraz tyranizowania swojego męża i synów. Obsesyjnie czytywała Księge Objawienia, która mówiła o tym, że kobiety to nierządnice i złe istoty.
Gein od małego wychowywał się w atmosferze szaleństwa, a jego poczucie męskości było niszczone.
Cały jego świat kręcił się wokół jego toksycznej matki.
Gdy po wylewie została ona częściowo sparaliżowana, Ed obsesyjnie się nią zajmował i nie odstępował na krok.
Po śmierci matki jego problemy psychologiczne zaczęły graniczyć z psychozą. Został zupełnie sam, nie miał z kim rozmawiać. Zaczął żyć w świecie własnych fantazji.
Pod wpływem matki bał się nawiązywać kontaktów z innymi ludźmi, a zwłaszcza z kobietami. Towarzystwa zaczął szukać sobie na cmentarzu, wykopywał ciała lub ich szczątki, które miały mu zastapić zmarła rodzicielkę.
W nienaruszonym stanie Ed zachował jej pokój, gdzie stał charakterystyczny bujany fotel. Stan tego pokoju był wyrazem czci dla matki.
Dziękujemy Ci, że przytoczyłeś fragmenty książki "Alfred Hitchcock, nieznana historia <Psychozy>". Zabłysnąłeś.
To nie są fragmenty książki, tylko uwagi nawiązujące do filmu napisane na podstawie dokumentu o E. Gein'ie...
Gein był inspiracją dla wielu postaci, również dla Buffalo Billa z Hannibala czy mordercy z Teksańskiej masakry piłą mechaniczną. makabra, nie?
Buffalo Bill nie był postacią z Hannibala tylko z Milczenia owiec...Teksańska masakra to z kolei pomyłka krytyki filmowej - kicz w muzeum sztuki nowoczesnej - fontanna Duchampa inematografii - ale tak może się dziać tylko w krainie hamburgerożerców