prezentuje się naprawdę dobrze. Wiem, że recenzentom się nie podoba, ale mnie zaangażował emocjonalnie. Nie tyle przez losy bohaterów i wątek miłosny, ale poprzez refleksję, że stało się coś niemalże niemożliwego - w kraju od tylu lat właściwie nieistniejącym udało się poruszyć ludzi, wykorzystać czas i zrobić coś naprawdę wielkiego. Takich wydarzeń w polskich dziejach nie ma zbyt wiele (za to cała masa nieudanych powstań). I tę niezwykłość na tym filmie poczułam. Świetne sceny batalistyczne, dobre role aktorskie (Baka w szczególności). Scenariuszowo mogło być trochę lepiej, ale cieszmy się z takiego kina.
"Takich wydarzeń w polskich dziejach nie ma zbyt wiele (za to cała masa nieudanych powstań)."
Taaa... Jasne... Chyba wtedy, gdy policzysz tylko i wyłącznie historię Polski od rozbiorów.
Prezentuje się fatalnie. Fabularnie jest niezbyt, choćby brak finału akcji miłosnej, ale historycznie to już dramat - Legiony ukazane jako polskie wojsko, toczące samodzielna walkę z Rosją, planującą podbić całą Europę. Polskie wojsko pokonało Rosję i wywalczylo Polsce wolność, hurrrra